Różany, Prużany i Wołkowyski
Grodna i Niemny, i pola szerokie
lasy i doły torfowe głębokie,
gdzie ajer pachnący i złote karaski,
gdzie lipy miodne nad chałupy strzechą,
gdzie było miejsce dla mojej kołyski
i dorastania.
Jeszcze nikłe echo -
miejsc i zapachów - w sercu moim gości,
i jest pocieszeniem w latach starości.